Pogrom w Poniatowej

To było bardzo ciekawe niedzielne południe w Poniatowej Wsi gdzie miejscowy LZS podejmował LKS Iskrę Krzemień. Sam mecz dla drużyny prowadzonej przez Tomka Dudzica zakończył się wręcz perfekcyjnie bo aż 1:5 dla naszego zespołu, chociaż tych bramek mogło być o wiele więcej to dalej u żółto-czerwonych panuje wysoka nieskuteczność, gdzie w meczach z wyżej notowanymi rywalami może to się zemścić.
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy jednak strzał z najbliższej odległości znakomicie obronił tym razem Kiszka. Później do głosu dochodzili już tylko zawodnicy Iskry, którzy nie potrafili wykorzystać stu procentowych sytuacji, a pierwszego gola po nieporozumieniu bramkarza i obrońcy gospodarzy strzelił Zduniewicz, który popisał się szybkością i bezpańską piłkę skierował do bramki LZS-u. Tuż przed przerwą wynik podwyższył jeszcze Michałek. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie i to zawodnicy z Krzemienia dalej dyktowali warunki, a kolejne bramki były tylko kwestią czasu i w 57 minucie bramkę strzelił niezawodny w tym meczu D. Kaproń, który do swojego dorobku dołożył jeszcze gola w 85' i asystę przy bramce Króla w 87'. Gospodarze potrafili odpowiedzieć tylko jednym trafieniem i 3 punkty trafiły do ekipy Iskry Krzemień.
LKS Iskra Krzemień pokazała się z bardzo dobrej strony i potrafiła wykorzystać więcej sytuacji niż zwykle co dobrze wróży przed niedzielnym spotkaniem z Urzędowem, który aktualnie zasiada na fotelu lidera, a tuż za nimi plasuje się nasza drużyna ze stratą 2 punktów.
Komentarze