Dwie kontry - dwa gole. Stal 2:0 Iskra.

We wczorajsze deszczowe popołudnie drużyna Iskry Krzemień udała się do Kraśnika na mecz ze Stalą II Kraśnik. Po ostatnim słabym spotkaniu ze Stokiem Zakrzówek zawodnicy z Krzemienia chcieli zmazać złe wrażenie i zdobyć cenne 3 pkt ze Stalą. Niestety, gospodarze okazali się lepsi i odesłali Iskrę z kwitkiem. 

Iskra Krzemień mogła prowadzić już po pierwszych 5 minutach. Sędzia na początku meczu odgwizdał rzut karny po faulu na Norbercie Jargiło. Do piłki podszedł Artur Flis i oddał silny strzał. Bramkarz gospodarzy wyczuł zamiary rywala i zdołał uratować swoją ekipę przed utratą bramki. Zawodnicy Iskry mieli spore problemy z przeprowadzeniem akcji ofensywnych. Rywale szybko doskakiwali do zawodników wyprowadzających piłkę i zmuszali do błędu. Agresywna gra przyniosła miejscowym korzyści w formie dwóch strzelonych bramek. Stal oba trafienia zaliczyła po szybkich i składnych kontrach. W pierwszej połowie bliski zdobycia bramki był Daniel Kaproń. Golkiper gospodarzy po raz kolejny stanął na wysokości zadania i sparował precyzyjny strzał pomocnika Iskry. 

W drugiej połowie co prawda kibice nie obejrzeli bramek, jednak mecz mógł się podobać ze względu na szybkie tempo. Obraz gry znacząco się nie zmienił, ale goście coraz bardziej chcieli zdobyć trafienie kontaktowe. Kilkukrotnie byli bardzo blisko, ale tego dnia bramkarz Stali II Kraśnik był murem nie do sforsowania. Wychodził obronną ręką nawet z najtrudniejszych sytuacji, a kiedy nie wystarczały umiejętności to sprzyjało szczęście. Stal w drugiej odsłonie również miała sporo akcji na połowie przyjezdnych, lecz brakowało skuteczności i dobrego wykończenia. 

Za tydzień pierwsza drużyna Iskry Krzemień mierzyć się będzie z Ruchem Popkowice, który aktualnie zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 2 pkt na koncie. Czy Iskra obudzi się z letargu, który trwa niemal od początku sezonu? Odpowiedź na to pytanie poznamy 24 września o godz. 14.00. Już teraz zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie.